MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

LOT: Żadnych rejsów do godz. 14 w sobotę

Redakcja
Do godz. 14 w sobotę LOT nie będzie wykonywał żadnych rejsów - poinformował w piątek prezes PLL LOT Sebastian Mikosz. Dodał, że taki stan może potrwać nawet do godz. 20 w niedzielę. Zaapelował, by pasażerowie nie przybywali na lotniska.

LOT podjął tę decyzję po tym, jak Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zdecydowała w czwartek i piątek najpierw o częściowym, a następnie o całkowitym zamknięciu polskiej przestrzeni powietrznej, z wyłączeniem lotniska w Rzeszowie, aż do odwołania. W piątek do południa mogły jeszcze latać samoloty rejsowe do i z Krakowa. Zamknięte są lotniska w wielu krajach Europy. Ma to związek z wybuchem wulkanu na Islandii i unoszącą się w powietrzu chmurą pyłu, który może zagrażać bezpieczeństwu ruchu lotniczego.

- Powołaliśmy sztab kryzysowy. Śledzimy, co się dzieje z chmurą. Jesteśmy przygotowani na to, że ta sytuacja będzie się przedłużała do niedzieli wieczorem - powiedział na konferencji prasowej Mikosz.

Podkreślił, że gdyby się okazało, że w sobotę PAŻP zmieni swoją decyzję odnośnie ewentualnego otwarcia przestrzeni powietrznej, LOT natychmiast uruchomi te rejsy, które będzie mógł.

Mikosz zaapelował do pasażerów linii, by w związku z odwołaniem wszystkich rejsów nie udawali się na lotniska. Ponieważ przeciążone są linie telefoniczne LOT-u, spółka radzi korzystać z aktualizowanej na bieżąco strony internetowej.

- W piątek rano było sporo osób na lotniskach, które przyszły nie wiedząc, czy rejsy polecą, czy też nie. Udało się ten tłok rozładować poprzez informowanie podróżnych - powiedział.

Prezes PLL LOT poinformował, że w piątek firma odwołała ponad 200 rejsów. - Żaden samolot nie musiał lądować na lotnisku zapasowym w związku z zamknięciem przestrzeni powietrznej. Mamy trzy samoloty w Ameryce Północnej, dwa są w USA, po jednym w Kanadzie, Monachium, Hamburgu i Paryżu - powiedział. Mikosz pytany na konferencji o ewentualne straty, jakie może ponieść spółka z powodu odwołanych lotów, odparł, że firma dopiero będzie oszacowywać koszty, jak zacznie latać. - W tym momencie jest za wcześnie, by o tym mówić - dodał.

Wcześniej rzecznik przewoźnika Jacek Balcer powiedział PAP, że linia ma obowiązek zapewnić opiekę pasażerowi, który rozpoczął już lot. "Jeśli ktoś przyleciał z Poznania do Warszawy, aby polecieć np. rejsem atlantyckim, wówczas mamy obowiązek zapewnić mu jeden nocleg - powiedział. W
pozostałych przypadkach pasażerowie z odwołanych rejsów mają możliwość skorzystania z bezpłatnej zmiany rezerwacji na inny termin lub zwrotu kosztów biletu.

Więcej informacji podróżni mogą uzyskać pod nr telefonów:0 801 703 703 (dla telefonów stacjonarnych) oraz 22 1 9572 (dla telefonów komórkowych).

PAŻP decyzję o zamknięciu polskiej przestrzeni powietrznej podjęła po tym, jak pyły wydobywające się z wulkanu Eyjafjoell na Islandii w okolicy lodowca Eyjafjallajoekull zanieczyściły atmosferę, drastycznie ograniczając widoczność. Popioły wulkaniczne mogą zagrażać bezpieczeństwu ruchu
lotniczego.

Małgorzata Kierzkowska z Centralnego Biura Prognoz Lotniczych na Okęciu powiedziała w piątek PAP, że w ciągu 24 godzin większość kraju będzie przykryta chmurą pyłu wulkanicznego. Jedna strefa pyłu rozciągnęła się nad północno-zachodnią Polską, a druga zawisła nad Karpatami Zachodnimi. Zastrzegła jednocześnie, że prognoza biura nie przekracza najbliższych 24 godzin.

Polskie biuro prognoz lotniczych posiłkuje się danymi londyńskiego Centrum Ostrzegania o Pyłach Wulkanicznych VAAC (Volcanic Ash Advisory Centre). Londyński VAAC poinformował w piątek PAP, że pył unosi się w powietrzu na wysokości 20-30 tys. stóp, czyli ok. 7-10 km.

VAAC podaje, że pył wydostaje się z wulkanu Eyjafjallajoekull pulsacyjnie; modele komputerowe pokazują, że przesuwa się on systematycznie nad północno-zachodnią Europą.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto